Polski stoper Kamil Glik zrobił duże postępy w swojej grze i jest bliski powrotu do reprezentacji Polski. Natomiast klub w którym występuje, Torino walczy o awans do Serie A. W tej chwili zespół z Turynu razem z naszym polskim obrońcą zajmuje pierwsze miejsce w Serie B.

Selekcjoner kadry, Franciszek Smuda powiedział ostatnio – Solidnych obrońców potrzebuję. Miejsce w kadrze na EURO wciąż na niego czeka, ale pod warunkiem, że będzie w absolutnie najwyższej formie.

Sytuacja Glika w klubie jest można by powiedzieć średnia, ponieważ na 33 rozegrane mecze w Serie B wystąpił w 18 spotkaniach. W pierwszym składzie wyszedł 17 razy, tylko raz pojawił się na boisku jako rezerwowy. Nasuwa się pytanie, czemu nie gra w każdym meczu od początku? Odpowiedź jest krótka, Angelo Ogbonna, reprezentant Włoch, główny filar obrony zespołu Torino. Trener reprezentacji Włoch Cesare Prandelli od kilku miesięcy regularnie powołuje obrońcę Torino do kadry.

Kolejnym problemem dla naszego obrońcy jest szeroka kadra, która liczy 27 zawodników. Prawie wszyscy są traktowani jak podstawowi piłkarze. Glik o miejsce konkuruje z Valerio Di Cesare – powiedział dyrektor sportowy Torino Gianluca Petrachi.

Polski obrońca jest cenioną postacią w klubie z Turynu. Jest bardzo silny, czasem gra może może nawet za ostro, ale i tacy obrońcy są potrzebni. Widzę że dużo pracuje i przykłada się do treningów. Stale się rozwija. Bardzo poprawił także umiejętności taktyczne. Może być pod tym względem wzorem dla większości stranierich – powiedział Petrachi.

Kamil Glik do Torino trafił latem z Palermo. Natomiast wcześniej był już wypożyczony do klubu Bari.

 

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.