Selekcjoner reprezentacji Polski, Waldemar Fornalik wciąż poszukuje optymalnego zestawienia środkowych obrońców, którzy mogliby stanowić o sile defensywy biało-czerwonych. Być może tym razem sięgnie po Jarosława Fojuta z Tromsø.

Głównie słabość linii obronnej sprawiła, że tracimy w eliminacjach bramki, które decydują o niekorzystnym rezultacie w spotkaniach, w których reprezentacja Polski jest drużyną przeważającą – jak z Mołdawią, czy Czarnogórą.

Według „Faktu” na najbliższe spotkania z Ukrainą i Anglią Fornalik może powołać dobrze spisującego się w Norwegii Jarosława Fojuta. Sztab szkoleniowy kontaktował się już z obrońcą, by wspomnieć o zainteresowaniu selekcjonera.

O obrońcy Tromsø bardzo ciepło wypowiada się także jego klubowy trener, Agnar Christiansen.

Od kiedy wrócił po kontuzji do pełni sił jest naszym pewnym punktem. – powiedział. – To naturalny lider. Bardzo silny, dobrze grający obiema nogami, świetny w powietrzu w ataku i obronie, dobrze przewiduje to, co dzieje się na boisku.

Szkoleniowiec norweskiej drużyny dodał także, że to polski defensor jest piłkarzem, od którego rozpoczyna ustalanie wyjściowej jedenastki.

Przypomnijmy, że Fojut od dłuższego czasu jest uznawany za jednego z najzdolniejszych polskich obrońców. Był nawet bliski przejścia do Celticu Glasgow, jednak poważna kontuzja przeszkodziła w transferze.
 

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.