Betis Sewilla przegrała z Atletico Madryt 2:4 (2:1) w spotkaniu 3. kolejki Primera Division. Duży wpływ na porażkę swojego zespołu miał Damien Perquis, który już w pierwszej połowie wyleciał z boiska.

Skazywani na porażkę gospodarze objęli prowadzenie w 26. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego od Nacho, piłkę głową do siatki skierował Salvador Agra. Dwie minuty później padło wyrównanie. Płasko w pole karne zagrał Raúl García, a Rademel Falcao, którego nie upilnował Damien Perquis, z bliskiej odległości pokonał bezradnego Casto.

Jeszcze przed przerwą ponownie na prowadzenie wyszli zawodnicy Betisu. Dośrodkowanie Juana Carlosa zablokował Juanfran, jednak zrobił to w tak niefortunny sposób, że futbolówka przeleciała nad golkiperem gości, Sergio Asenjo i wpadła do bramki.

Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy, przez fatalne zachowanie Perquisa, gospodarze musieli grać w osłabieniu, a także stracili gola. Reprezentant Polski starając się powstrzymać Falcao, powalił Argentyńczyka na ziemię. Sędzia od razu podyktował rzut karny, którego nie zmarnował poszkodowany, a obrońcę usunął z boiska.

Mający przewagę jednego zawodnika goście, nie zmarnowali swojej szansy i zdobyli jeszcze dwie bramki, których autorami byli Diego Costa i  Raúl García. Betis z kolei kończył spotkanie w „dziewiątkę”, bowiem w 78. minucie za drugą żółtą kartkę, z placu gry wyleciał Joel Campbell.

Primera Division – 3. kolejka
Betis Sewilla – Atletico Madryt 2:4 (2:1)
Salvador Agra 26, Juanfran 45+2 (s) – Falcao 28, 48 (k), Diego Costa 55, Raúl García 90+3

Sędzia: Alfonso Alvarez Izquierdo
Widzów: 37 000

Żółte kartki: Nélson, Beñat, Nono, Campbell – Juanfran, Raúl García, Rodríguez
Czerwona kartka: Perquis (47, Betis), Campbell (78, Betis)

Zobacz sytuację, po której z boiska wyleciał Perquis (1:21):


Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.