Mateusz Klich rozegrał swój pierwszy mecz w barwach nowej drużyny. Wypożyczony z VfL Wolfsburg pomocnik rozegrał połowę meczu, a jego PEC Zwolle zremisowało z Twente Enschede 1:1 (0:1).

Polak rozpoczął na ławce. Twente dominowało w pierwszej odsłonie i po 11 minutach objęło prowadzenie. Futbolówkę kopnął w stronę pola karnego Leroy Fer, a obrońca gospodarzy źle obliczył tor jej lotu i ta ostatecznie trafiła pod nogi Dušana Tadića, który bez przyjęcia kopnął swoją lepszą, lewą nogą.

Po zmianie stron na placu gry zameldował się były piłkarz Cracovii, który zmienił Jespera Drosta. Ta roszada ożywiła Zwolle, które absolutnie dominowało w dugiej części. Dobrze spisywał się również Polak, który, mimo że bardzo żadko występował w tym i poprzednim sezonie próbował brać na siebie ciężar gry.

Gospodarze z każdą minutą czuli się coraz pewniej. Świetną okazję do wyrównania miał w 76. minucie Joost Broerse, lecz jego uderzenie bezpośrednio z rzutu wolnego trafiło w poprzeczkę. Pięć minut później ataki się opłaciły. Grający dziś z opaską kapitańską asystent przy pierwszym golu powalił w polu karnym Denni’ego Avdića i arbiter wskazał na „wapno”. Jedenastkę pewnie wykorzystał sam poszkodowany.

W 89. minucie Klich pokazał, że nie zapomniał jak się gra w piłkę. Otrzymał on podanie od Furdjela Narsingha i perfekcyjnie dograł na wolne pole do niepilnowanego Youness’a Mokhtara. Marokańczyk nie zdołał w sytuacji sam na sam z Nikolayem Mihaylovem trafić do siatki.

Eredivisie – 22. kolejka
PEC Zwolle – Twente Enschede 1:1 (0:1)
Avdić 81 (k) – Tadić 11

Sędzia: Tom van Sichem
Widzów: 11 041

Żółte kartki: Janssen, Mihaylov (Twente)

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.