Artur Boruc doczekał się w końcu debiutu w angielskiej Premier League. Nie może jednak zaliczyć go do najszczęśliwszych. Jego Southampton FC zostało rozgromione przez West Ham United aż 4:1 (0:0).

Po pierwszej połowie 32-latek mógł być zadowolony, ponieważ zachował czyste konto. W drugiej było już znacznie gorzej. Już 55 sekund po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę do siatki bezpośrednio z rzutu wolnego trafił Mark Noble. Anglik uderzył bardzo mocno z dalekiej odległości. Piłka nie została przez nikogo zatrzymana i kompletnie zaskoczyła byłego reprezentanta Polski.

Boruc skapitulował po raz drugi kilkadziesiąt sekund później. Świetną akcję po prawej stronie przeprowadził Yossi Benayoun. Izraelczyk przytomnie zgrał do nadbiegającego Kevina Nolana, a ten bez problemów trafił do pustej bramki. Nadzieje przyjezdnym, po dograniu Jay’a Rodrigueza, przywrócił w 63. minucie Adam Lallana.

W 72. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Noble. Pomocnik pokonał Boruca z rzutu karnego, strzelając w inną stronę, niż oczekiwał Polak. W 87. minucie pięknym uderzeniem popisał się Modibo Maïga. Polski golkiper po raz kolejny nie zawinił przy bramce. Minimalne szanse na interwencję miał jedynie przy pierwszym straconym golu.

Southampton po ośmiu kolejkach ma tylko cztery punkty. „Święci” znaleźli się na pozycji spadkowej po tym, jak wyskoczyło z niej Norwich City, które sensacyjnie pokonało Arsenal Londyn 1:0. West Ham ma 14 punktów i jest siódme.

Premier League – 8. kolejka
West Ham United – Southampton FC 4:1 (0:0)
Noble 46, 72 (k), Nolan 48, Maïga 87 – Lallana 63

Sędzia: Neil Swarbrick
Widzów: 34 925

Żółte kartki: Hooiveld, Schneiderlin (Southampton)

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.