Po znakomitym początku sezonu, licznych bramkach i asystach oraz po znalezieniu się w gronie potencjalnych kadrowiczów, Tomasz Cywka został sprowadzony do parteru. Najpierw ostra krytyka trenera, teraz ławka rezerwowych i 0 minut w meczu.

Po przegranym 5-2 meczu z Nottingham Forest, Cywka spotkał się z ostrą i wręcz lekceważącą krytyką szkoleniowca The Rams, Nigela Clougha. Po blamażu z Forest, 44-latek zrównał z ziemią chwalonego przez całą rundę Cywkę: „Jak ma dalej prezentować taki poziom na boisku to niech wraca z powrotem, skądkolwiek przyszedł.„. Clough wykazał się dużą ignorancją w stosunku do Polaka, ale miejmy nadzieje, że jego wypowiedź była efektem złych pomeczowych emocji, pamiętamy, że wcześniej trener Baranów tylko komplementował Polaka.

Coś w tym jednak jest, bo Cywka po ponad dwumiesięcznej grze w pierwszej jedenastce, usiadł po raz pierwszy na ławce i nawet nie powąchał trawy przez minutę. Derby po dwóch bramkach Portera pokonało na wyjeździe Preston North End 1-2. Derby zajmuje aktualnie 12. miejsce w angielskiej Championship, a następny mecz rozegra jutro. W poniedziałek, 3 stycznia podejmie u siebie siódmy w tabeli Millwall.

Słabszy mecz przytrafia się każdemu piłkarzowi, więc może taki zimny prysznic przyda się Cywce i ze zdwojoną siłą będzie chciał coś udowodnić Cloughowi. Miejmy nadzieje, że aluzje trenera do Tomasza Cywki miną i utalentowanego Polaka zobaczymy na boisku, jeśli nie od pierwszej minuty to chociaż po wejściu z ławki.

Preston North End – Derby County 1:2 (0:0)

Davidson 90+1 (k) – Porter 70, 84

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.