Forma Sebastiana Boenischa, jaką obrońca prezentował podczas EURO 2012, spowodowała, że władze VfB Stuttgart wahają się, czy zatrudnić reprezentanta Polski. Na wszelki wypadek obserwują także innego zawodnika.

Niedawno niemieckie media donosiły, że obrońca uzgodnił już warunki kontraktu z 6. zespołem Bundesligi. Do podpisania umowy miało dojść po przejściu przez 25-latka testów medycznych, które miały się odbyć po odpadnięciu Polski z EURO 2012.

Tymczasem jak donosi „Bild”, forma prezentowana przez Boenischa podczas polsko-ukraińskiego turnieju, nie spodobała się członkom sztabu szkoleniowego „Die Schwaben”, dlatego niemiecki klub rozważa zatrudnienie zamiast Polaka, Stanislava Manoleva z PSV Eindhoven.

– Może być tak, że będziemy mieli trochę czasu na podjęcie decyzji personalnych, ponieważ jest to niewiarygodnie ważne. Wszystko musi pasować sportowo, finansowo i medycznie. Należy wziąć to pod uwagę – powiedział menadżer VfB, Fredi Bobic.

Według „Bildu”, VfB chce wycofać się z podpisania kontraktu z Polakiem, ponieważ znacznie bardziej chciałoby pozyskać Manoleva, mimo że za Bułgara trzeba zapłacić około 2 miliony euro.

– Tak długo, jak nic nie zostało podpisane, wszystko jest możliwe. Jest to normalny przypadek, to są negocjacje – powiedział Dieter Burdenski, konsultant polskiego piłkarza.

Gdyby Stuttgart ostatecznie zrezygnował z zatrudnienia Boenischa, znajdzie się on w bardzo trudnej sytuacji. 25-latek zerwał bowiem negocjacje z Werderem Brema w sprawie nowego kontraktu, a innych zainteresowanych nim klubów na razie nie ma. Co prawda pozyskanie obrońcy ponoć rozważa AS Roma, ale jest to raczej mało prawdopodobne.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.