Sebastian Boenisch zakończył swoje wakacje na Ibizie i rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Reprezentant Polski na razie trenuje indywidualnie w Bremie, ale liczy na to, że wkrótce znajdzie nowy klub.

25-latek zdecydował się nie przedłużać kontraktu z Werderem Brema i z końcem czerwca stał się wolnym zawodnikiem. Przed rozpoczęciem EURO 2012 uzgodnił warunki umowy z VfB Stuttgart, jednak po zakończeniu turnieju „Die Schwaben” zrezygnowali z pozyskania Polaka.

– Sądziłem, że uzgodnienia słowne będą obowiązywały. Postawiono mnie w trudnej sytuacji, bo mam mało czasu na znalezienie klubu. A do tego jeszcze pojawiły się plotki, że zrezygnowali ze mnie, bo z moim kolanem jest coś nie tak. A to bzdury. Specjaliści orzekli, że jest w pełni zagojone i zregenerowane, nie ma żadnych pozostałości po kontuzji – przyznał obrońca w rozmowie z „Super Expressem”.

– Jedyne, czego mi brakuje, to gry, dlatego chciałbym szybko znaleźć klub, żeby występować od początku sezonu – dodał polski piłkarz.

Boenischem zainteresowanie wykazuje Celtic Glasgow. Oprócz oferty ze Szkocji, pojawiły się także propozycje ze wschodu Europy.

– Czekam na telefon z Glasgow, ale nie wykluczam też przenosin na Wschód. W grę wchodzą kluby rosyjskie i ukraińskie – zakończył 25-latek.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.