Jakub Błaszczykowski strzelił jedną z bramek dla reprezentacji Polski we wczorajszym meczu z Czarnogórą (2:2). Kapitan „biało-czerwonych”, po zakończeniu spotkania, odczuwał niedosyt i miał pretensje do Ludovica Obraniaka.

Pomocnik Girodins Bordeaux dał się sprowokować zawodnikowi gospodarzy Filipowi Kasalicy i uderzył rywala głową, za co zobaczył czerwoną kartkę i osłabił zespół na ostatnie osiemnaście minut.

– Ludo zdaje sobie sprawę, że zrobił źle. Ale to drugi taki przypadek. Nie możemy się dawać wyprowadzać z równowagi. Jesteśmy profesjonalistami. Gramy o punkty. To był moment decydujący. Być może w pełnym składzie moglibyśmy nawet wygrać to spotkanie – powiedział po meczu Błaszczykowski w rozmowie ze stacją Polsat Sport.

Skrzydłowy Borussii Dortmund uważa, że Polacy byli zdecydowanie lepsi w drugiej połowie, jednak docenia wagę punktu wywalczonego na tak trudnym terenie.

– Remis oceniam dobrze. Przegrywaliśmy 1:2. W drugiej połowie Czarnogóra nie stworzyła sobie sytuacji, a my mieliśmy nawet okazje na kolejne bramki – przyznał „Kuba”.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.