Przedstawiamy listę polskich piłkarzy, którym z końcem czerwca kończy się umowa z obecnym klubem i będzie ich można pozyskać za darmo. Może już w letnim okienku transferowym część z nich zawita do naszego kraju.

Jest to swego rodzaju ściąga dla polskich klubów. Nie tylko tych z ekstraklasy, ale również z niższych poziomów. Większość polskich zespołów właśnie wznawia treningi, co niesie za sobą wielkie testowanie. Za wymienionych poniżej piłkarzy nie trzeba będzie płacić ani grosza.

BRAMKARZE:

Łukasz Fabiański (28 lat) – Jego odejście z Arsenalu jest pewne. Mało prawdopodobne jest jednak to, że w młodym jak na bramkarza wieku, będzie chciał wrócić do Polski. Najchętniej pozostałby na Wyspach. Zaiteresowany nim jest także Beşiktaş Stambuł.

Artur Krysiak (23) – W zakończonym już sezonie w barwach Exeter City rozegrał 42 spotkania. Utrzymywał równą formę i był pewnym punktem dziesiątej drużyny League Two. W jego przypadku również raczej powrót do kraju nie wchodzi w grę. Ma dopiero 23 lata, a w CV występy w Scottish Premier League i Championship.

Łukasz Sapela (30) – Po tym, jak na światło dzienne wyszedł fakt, że brał udział w aferze korupcyjnej musiał opuścić GKS Bełchatów i zakotwiczył w azerskim R?vanie Baku. Przez kontuzję stracił część sezonu, ale po powrocie do pełnej sprawności wrócił między słupki i zapewne nie schodzi poniżej poziomu, jaki prezentował w Bełchatowie.

Mateusz Bąk (30) – Jego sytuacja jest nieco inna, niż poprzedników. On już jest bowiem bezrobotnym. Niedawno udało mu się rozstać z niewypłacalnym Etarem 1924 Wielkie Tyrnowo. Umiejętnościami na pewno nie odstawałby w klubie z I ligi. Testuje go Lechia Gdańsk.

Paweł Kapsa (30) – Z Olympiakosem Nikozja spadł z ligi i chciał wrócić do Polski. Na Lechię Gdańsk okazał się jednak za słaby.

Marcin Zomerski (20) – Na bezrobociu jest od prawie roku. W międzyczasie był testowany przez szwecki AFC United (trzecia liga) i islandzki BÍ/Bolungarvík (druga liga), jadnak z żadnym z tych klubów się nie związał.

Bartłomiej Fogler (28) – Obecnie jest zawodnikiem amatorskiego angielskiego FC Wembley. W przeszłości zaliczył kilka występów w walijskiej ekstraklasie dla Port Talbot Town. W tym sezonie rozegrał 28 spotkań.

OBROŃCY:

Marcin Wasilewski (32) – Już zimą mówiło się o jego przenosinach do Legii Warszawa. „Wasyl” nie dogadał się jednak (głównie w kwestii finansowej). Teraz są większe szanse, ponieważ reprezentant Polski musi się z kimś związać. W lutym miał jeszcze kontrakt z Anderlechtem i nie było „ciśnienia” na transfer.

Błażej Augustyn (25) – On także miał szanse na powrót do kraju już kilka miesięcy temu. Był temat Lecha Poznań, Zagłębia Lubin oraz Śląska Wrocław. Na przeszkodzie stanęły… oczywiście finanse. W tym sezonie rozegrał tylko jeden mecz w Serie A. Najprawdopodobniej pozostanie w Italii.

Mirosław Sznaucner (34) – Od kilku tygodni jest bez klubu po rozwiązaniu kontraktu z Verią. W niedawnym wywiadzie powiedział, że nie wyklucza powrotu do ojczyzny, choć gdyby była konkretna oferta z Grecji, miałaby zapewne pierwszeństwo.

Tomasz Wełnicki (23) – Obecnie jest piłkarzem drugoligowego austriackiego SV Kapfenberg. Jego największym atutem jest wszechstronność. Może grać na każdej pozycji w obronie, choć najlepiej czuje się jako stoper. Jego umiejętności sprawdza właśnie sztab Widzewa Łódź.

Daniel Dziwniel (20) – Reprezentant Polski U-21, który w kadrze Marcina Dorny jest tylko rezerwowym, ponieważ podstawowym lewym obrońcą jest Adam Pazio. W tym sezonie dla występujących w 3. Bundeslidze Kickers Offenbach rozegrał jedynie 10 spotkań (702 minuty).

Maciej Szewczyk (19) – Ten lewy obrońca (w razie potrzeby stoper) także jest regularnie powoływany do reprezentacji Polski. W jego przypadku jest to kadra U-19. Znalazł się w szerokiej kadrze na II rundę eliminacji do Mistrzostw Europy, jednak ostatecznie Marcin Sasal nie umieścił go na ścisłej liście powołanych. Gracz zdegradowanej do czwartej ligi Alemanii Aachen.

Sławomir Cienciała (30) – Jeszcze nie tak dawno biegał po boiskach T-Mobile Ekstraklasy z opaską kapitańską w barwach Podbeskidzia Bielsko-Biała. Obecnie po rozstaniu z Etarem Wielkie Tyrnowo trenuje z Drzewiarzem Jasienica, by nie stracić formy i czeka na oferty transferowe. Najlepszy z Polaków w Etarze Wielkie Tyrnowo. W fioletowych barwach, mimo krótkiego pobytu zdołał strzelić dwa gole.

Michał Protasewicz (27) – Może grać na każdej pozycji z lewej strony boiska. Jego dorobek z tego sezonu A Profesionałnej Futbołnej Grupy to 7 występów, 0 bramek i 1 czerwona kartka.

Krzysztof Hrymowicz (29) – Kolejny Polak, który wyrwał się z Etaru. Na bułgarskiej ziemi wystąpił w ośmiu meczach, dostał dwie żółte kartki. Zapewne nadal prezentuje pierwszoligowy poziom.

Mariusz Kukiełka (36 lat) – Ma już swoje lata, jednak na 3-4 poziomie nadal może grać z powodzeniem. Bardzo doświadczony piłkarz (20 spotkań w reprezentacji Polski, trzy gole) grający ostatnio w czwartoligowej Viktorii Köln.

Marcin Miśta (29 lat) – Bez wątpienia najlepszy piłkarz Torgelower SV Greif, które rozegrało katastrofalny sezon w Regionallidze Nordost. Mimo, że jest stoperem, strzelił trzy gole.

Kamil Wałdoch (20) – Gra na tej samej pozycji, co jego ojciec i tak jak niegdyś on, jest graczem Schalke 04 – to chyba jedyne podobieństwa Kamila i Tomasza Wałdochów. Wybitny reprezentant Polski będąc rok starszym sięgnął po srebro Igrzysk Olimpijskich. Jego synowi na razie to nie grozi… Może gdyby nie liczne kontuzje Kamil osiągnąłby więcej. W tym sezonie właśnie przez uraz wystąpił tylko w jednym meczu rezerw ekipy z Gelsenkirchen.

Mateusz Protasewicz (20 lat) – Rok temu pożegnał się z rezerwami Energie Cottbus i od tamtej pory szuka nowego pracodawcy. Był testowany przez Jagiellonię Białystok, a niedawno był bliski związania się z Etarem Wielkie Tyrnowo, w którym grał wówczas jego brat.

Paweł Wojciechowski (29 lat) – Sezon 2012/2013 spędził w piątoligowym niemieckim Grün-Weiß Piesteritz. Podobnie jak Kukiełka ma niemałe doświadczenie. W barwach Górnika Zabrze, Cracovii i Polonii Bytom rozegrał w sumie 61 meczów w ekstraklasie.

POMOCNICY:

Dariusz Dudka (29) – Dla wybitnego reprezentanta Polski miniony sezon był zdecydowanie najgorszym w karierzeW Primera Division wystąpił tylko trzy razy, co w sumie dało 122 minuty. Przez pewien czas leczył kontuzję, ale nawet po dojściu do pełnej sprawności, nie zawsze mieścił się na ławce. A jeszcze rok temu grał na EURO 2012…

Roger Guerreiro (31) – Był wyróżniającą się postacią w AEK Ateny. Klub zmagał się jednak z problemami i jego kapitan po spadku nie przedłużył wygasającej umowy. Mówi się, że „Enosis” zalegają mu jeszcze na sumę około miliona euro. Niewykluczony jest jego powrót do Legii Warszawa.

Mariusz Lewandowski (34) – Od trzech lat gra w PFK Sevastopol i raczej nie zamierza się z niego nigdzie ruszać, zwłaszcza że klub wrócił do krajowej elity. Niebawem podpisze zapewne nowy kontrakt.

Kamil Wiktorski (20) – Piłkarz Glasgow Rangers, który w pierwszym zespole mimo faktu, że ten gra w czwartej lidze, nie zadebiutował. Jedynie dwukrotnie siedział na ławce rezerwowych. Ten defensywny pomocnik zimą nastawiony był na powrót do ojczywny, lecz wtedy się nie udało. Testowany był kolejno w Arce Gdynia, Zawiszy Bydgoszcz i Ruchu Chorzów.

Adrian Cieślewicz (22) – Były junior Manchesteru City gra od czterech sezonów w piątoligowym Wrexham, z którym w marcu zdobył FA Trophy. Mimo, że wystąpił aż w 40 ligowych meczach tego sezonu, tylko 18 rozpoczynał w podstawowym składzie. W pełnym wymiarze czasowym zagrał tylko raz, strzelił sześć bramek.

André Grabowski (24) – Z nim na 100% nie wiadomo, czy gra czy nie gra. Rok temu miał zakończyć karierę, ale podpisał kontrakt z Marsaxlokk FC. W marcu mówił – Dla Marsaxlokk już nigdy nie zagram. Nie minęło wiele czasu i podpisał z tym samym klubem krótką umowę i zdołał dorzucić jeszcze jedenastą w minionym sezonie bramkę. Pewne jest jednak to, że od trzech tygodni pozostaje bez klubu. Czy jeszcze trochę pokopie, czy poświęci cały czas własnej firmie, tego nie wiemy.

Patrick Schikowski (21) – W rezerwach spadkowicza z Bundesligi wystąpił w 32 meczach. Jego dorobek to 3 gole i tyle samo asyst.

Dawid Gajewski (24) – Ostatnie pół roku spędził w Torgelower SV Greif. Nie zdołał jednak wyprowadzić klub ze strefy spadkowej. Nie zdobył żadnej bramki, nie zaliczył asysty.

Rafał Król (24) – Młodszy brat piłkarza Vyzas Megaron. On również grał ostatnio w Grecji. Było to jednak rok temu, kiedy biegał razem z bratem Kamilem w barwach Doxy Kranoulas. Rok temu pożegnano się z nim ze względu na jego zbyt wysokie zarobki.

Kamil Król (25) – Ostatnio grał w amatorskim niemieckim FC Schönberg 95. Nominalnie jest klasyczną „10”.

NAPASTNICY:

Mikołaj Lebedyński (22) – W Rodzie Kerkrade spędził dwa lata, jednak nigdy nie dostał poważnej szansy. Mimo, iż strzelał bramki i asystował, najczęściej wchodził tylko na końcówki spotkań. W tym sezonie ma na koncie 3 gole i 2 asysty.

Patryk Aleksandrowicz (30) – Ma za sobą jeden z lepszych sezonów w karierze. Łącznie zdobył dziewięć bramek. Lepiej poczła mu runda wiosenna. W brawach AE Larisy rozegrał 15 spotkań pięciokrotnie wpisując się na listę strzelców. Jest tym samym najskuteczniejszym piłkarzem „Purpurowych” – do siatki trafiał średnio co 123 minuty.

Kamil Król (26) – Gdyby nie on, Vyzas Megaron pewnie spadłby z Football League. Po zakontraktowaniu Polaka wyniki znacznie się polepszyły i ostatecznie klub skończył sezon na ostatniej bezpiecznej lokacie. Król strzelił pięć goli i zanotował dwie asysty.

Kacper Tatara (25) – Całkiem nieźle poradził sobie po przenosinach do Niemiec. W barwach SV Darmstadt 98, które spadło do Regionalligi strzelił trzy bramki i dwukrotnie asystował.

Dawid Krieger (24) – Z powodu kontuzji stracił część sezonu. Zdołał rozegrać niecałe 1200 minut, strzelić dwie bramki i dwa razy popisać się ostatnim podaniem.

Roman Maciejak (24) – Latem testowany był nawet przez drugoligowy niemiecki SC Paderborn, jednak ostatecznie trafił do Waldhof Mannheim. W Regionallidze rozegrał tylko 256 minut. Według naszych informacji najbliżej mu do Kickers Offenbach.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.