Marcin Wasilewski został ukarany za uderzenie łokciem Petera Delorge’a podczas meczu Anderlecht Bruksela – Sint-Truidense VV. Belgijska federacja zdyskfalifikowała Polaka na cztery spotkania w zawieszeniu na sześć.

Kara nie zacznie obowiązywać natychmiast, dlatego obrońca drużyny z Brukseli będzie mógł jeszcze zagrać w najbliższych meczach Anderlechtu – ze Standardem Liege i KAA Gent. Stołecznemu klubowi przysługuje prawo do złożenia odwołania. Klub Wasilewskiego ma na to sześć dni. Piłkarz wcześniej został ukarany przez Anderlecht. Reprezentant Polski musiał zapłacić grzywnę w wysokości 4 tysięcy euro.

Poszkodowany piłkarz Sint-Tuidense VV apelował o wymierzenie surowej kary Reprezentantowi Polski – Mam nadzieję, że federacja piłkarska weźmie przykład z klubu i ukarze go dla przykładu. Może mnie przepraszać, ale mi to nie robi różnicy. Dalej pamiętam jego wejście. Nawet nie patrzył, gdzie znajduje się piłka, tylko nie uderzył. Zrobił to z premedytacją. Ma szczęście, że wyszedłem z tego bez szwanku. Gdyby było inaczej, mógłbym zaskarżyć go do sądu – mówił Delorge.

To byłoby niesprawiedliwe, gdyby został zawieszony. Nie jestem przekonany, że jego celem było uderzenie rywala – broni Polaka Matías Suárez.

Podobne wypowiedział się Lucas Biglia. – Nie chcę wywoływać kontrowersji ani krytykować kogokolwiek, ale zrobiło się z tego wielkie zamieszanie. A trzy dni później Delorge wrócił na boisko – stwierdził argentyński pomocnik.

Przy rzutach rożnych popełnianych jest wiele błędów. Marcin często wysoko podnosi łokcie, ale to nie jest nic złego – to jego styl podczas biegu. Dziennikarze nakładają na niego ogromną presję, a to nie jest dla niego łatwe – tłumaczył „Wasyla” Roland Juhász.

Mimo zawieszenia Wasilewski ma pewne miejsce w Reprezentacji Polski – Zabiorę go na Euro 2012, nawet jeśli zostanie zawieszony na sześć lub siedem kolejek. Marcin to facet, który nadal ciężko trenuje. Ma mentalność zwycięzcy i ogromne doświadczenie – powiedział po tym incydencie  selekcjoner Biało -czerwonych – Franciszek Smuda.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.