Piotr Leciejewski był bohaterem SK Brann w wygranym spotkaniu 1/4 finału Pucharu Norwegii z Vikingiem Stavanger. Polski bramkarz w serii rzutów karnych obronił aż trzy na cztery wykonywane jedenastki.

Po regulaminowym czasie gry oraz dogrywce był remis 1:1, dlatego obie drużyny przystąpiły do rywalizacji w rzutach karnych. W nich bohaterem był polski bramkarz, który mimo że przepuścił pierwszy strzał, to w kolejnych trzech zatrzymał piłkarzy Vikinga. Bezbłędni w jedenastkach byli piłkarze Brann i to oni awansowali do półfinału.

Zachwyceni postawą Leciejewskiego byli norwescy dziennikarze. „Leciejewski zatrzymał Wikingów na ich własnym terenie i zrobił to sam, własnoręcznie, ponieważ rywale byli lepsi w całym meczu lecz w karnych nie udało im się pokonać polskiego bramkarza. Ten Polak był głównym bohaterem tego niedzielnego thrillera i jest wielkim bohaterem Bergen” – napisali dziennikarze dziennika „Adresseavisen”.

Leciejewski jest znany ze swojego talentu do bronienia rzutów karnych. W poprzednim sezonie, w barwach Sogndal, obronił aż sześć na osiem wykonywanych jedenastek.

Zobacz serię rzutów karnych

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.