Zapraszamy na trzecią odsłonę naszej „jedenastki tygodnia”. Tym razem doszło aż do 10 zmian w porównaniu z poprzednim zestawieniem. Nie do ruszenia między słupkami pozostaje od początku Radosław Cierzniak.

BRAMKARZ:

Radosław Cierzniak (Dundee United FC, 3) – Wbrew temu, że jego zespół został rozbity przez Celtic Glasgow 0:4, bez wahania po raz trzeci stawiamy na Cierzniaka. Jego nominacja jest jeszcze bardziej zasłużona niż dwie poprzednie. Gdyby nie trzy wysokiej klasy interwencje Polaka, Dundee United dostałoby większy łomot od mistrza kraju.

OBROŃCY:

Marcin Wasilewski (RSC Anderlecht, 1) – Wybitny reprezentant Polski w dobrym stylu pożegnał się z zespołem „Fiołków”. W czrartek wybiegł w podstawowym składzie i asystował przy pierwszym golu, a wczoraj pojawił się na ostatnie pięć minut, by z murawy móc świętować mistrzostwo Belgii.

Piotr Celeban (FC Vaslui, 1) – Były piłkarz Śląska Wrocław rozgrywa sezon życia. W pojedynku z Dinamem Bukareszt defensor strzelił swoją siódmą w tym sezonie bramkę i był jednym z bohaterów pogromu stołecznej ekipy.

Tomasz Wełnicki (SV Kapfenberg, 1) – Wydawało się, że ten sezon ma z głowy. Na jego początku grywał tylko w rezerwach i żadko załapywał się nawet na ławkę w pierwszym zespole. Został jednak jednym z wygranych zimowego okresu przygotowawczego i od kilku spotkań regularnie wystawiany jest w podstawowym składzie. W piątek wystąpił w pełnym wymiarze czasowym w wygranym 2:0 meczu z Lustenau

Jakub Wilk (Žalgiris Wilno, 2) – Niejako z przymusu ustawiony na lewej obronie. Umie tam grać, co pokazał na wypożyczeniu w Lechii Gdańsk. Wczoraj rozegrał na lewym skrzydle pełne 120 minut w finale Pucharu Litwy, który podopieczni Marka Zuba wygrali po rzutach karnych. Wilk swoją „jedenastkę” wykorzystał.

POMOCNICY:

Grzegorz Krychowiak (Stade de Reims, 2) – Zapewnił Reims wygraną z Lorient, co równało się z utrzymaniem we francuskiej elicie. Zrobił co do niego należało – nie pozwolił rywalowi trafić do siatki, a ponadto zamienił na bramkę rzut karny.

Marcus Piossek (VfL Osnabrück, 1) – 23-latek ma na swoim koncie już osiem bramek, co jak na pomocnika jest dobrym wynikiem. Ostatnie dwie dorzucił w wygranym 4:0 spotkaniu z Alemannią Aachen. Trzy punkty dały jego drużynie udział z barażach o 2. Bundesligę.

Maciej Iwański (Manisaspor Kulübü, 1) – Były reprezentant Polski ma szanse na grę w tureckiej ekstraklasie w przyszłym sezonie. Manisaspor już zapewnił sobie udział w barażach, a we wczorajszym meczu wygranym 2:0 przy pierwszej bramce asystował Iwański. Były zawodnik Legii Warszawa i Zagłębia Lubil dobrze wrzucił piłkę w rzutu wolneco, co wykorzystał Cem Sultan.

Maciej Makuszewski (Terek Grozny, 1) – Jego indywidualny zryw z drugiej połowie spotkania z Mordowiją Sarańsk dało Czeczenom remis. Mogą być oni pewni ósmego miejsca w Prijemjer Lidze. Jeśli wygrają w Krylią Sowietow Samara mogą uplasować się nieco wyżej, jednak o europejskich pucharach mogą zapomnieć.

NAPASTNICY:

Robert Lewandowski (Borussia Dortmund, 1) – To dopiero pierwsza nominacja dla „Lewego”. Jest to nagroda za bramkę z Hoffenheim. Korona króla strzelców była na głowie Polaka jedynie do 90. minuty meczu Bayeru Leverkusen z HSV. Wtedy to Stefan Kießling pokonał Rene Adlera i jedną bramką wyprzedził Lewandowskiego w klasyfikacji.

Kamil Król (Vyzas Megaron, 1) – Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie on, Vyzas już miałoby zapewniony spadek do 3. ligi. Polak przyszedł jednak w zimowej przerwie i strzelił cztery ważne w kontekście utrzymania bramki. Wczoraj niemal w pojedynkę zapewnił swojemu zespołowi wygraną z GS Kallithea.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.