Po odejściu ze Śląska Wrocław miał trafić do Celticu Glasgow, jednak kontuzja pokrzyżowała jego sportowe plany, ostatecznie Jarosław Fojut wyjechał do dalekiej Norwegii, gdzie występuje w Tromoso.

Rosły obrońca w rozmowie z gazetą „Fakt”- opowiedział o życiu, jakie panuje w zimnej Norwegii.

Norwegia jest fantastyczna. Trudna do opisania. Razem z rodziną trochę podróżowałem np. do Laponii. Wszystko jest tu jakieś takie ładniejsze, bardziej wyraziste. Śnieg, niebo, fiordy. Trzeba to zobaczyć na własne oczy– powiedział.

Musiałem dostosować się do tego, że najpierw było cały czas ciemno, a teraz jest ciągle jasno. Słońce zachodzi jakoś po 23. Tak dziesięć minut później każdego dnia. Nie wiem, co jest gorsze. Po prostu trzeba się przyzwyczaić i dostosować– dodał.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.