Zespół Marcina Cabaja – Hapoel Beer Szewa nie zdołał w sześciu spotkaniach zdobyć nawet punktu w meczu ligowym. Tym razem uległ u siebie Maccabi Tel Awiw 1:4.

To musiał być trudny mecz dla drużyny polaka, gdyż goście byli zmotywowani faktem, że w przypadku wygranej awansują na fotel lidera tureckiej ekstraklasy. I okazji nie zmarnowali, bez problemu pokonali zdecydowanie najsłabszą drużynę ligi.

Drużyna Hapoelu w 6. dotychczas rozegranych spotkaniach straciła już 16 bramek i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym (ostatnią drużyną jest Hapoel Petah Tikva, który przystępował do rozgrywek z ujemnym dorobkiem punktowym).

Ligat ha’Al – 6. kolejka
Hapoel Beer Szewa – Maccabi Tel Awiw 1:4
Shivhon 69′ – Itzhaki 39′, Atar 39′, Colautti 67′, 78′

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.