Trwa dobra passa polskich zawodników w zagranicznych ligach. Kolejnym piłkarzem, który tego weekendu wpisał się na listę strzelców jest Kamil Wilczek. Napastnik reprezentacji Polski strzelił jedną z bramek w wygranym 4:1 meczu 12. kolejki duńskiej ekstraklasy, w którym jego Brondby rywalizowało ze Silkeborgiem. 
 
Mimo że wynik może wskazywać na łatwe spotkanie faworytów, to jednak w rzeczywistości wcale tak nie było. To skazywani na pożarcie goście już w 8. minucie wyszli na prowadzenie po bramce Gustafa Nilssona. Co więcej, długo potrafili je utrzymywać i mogło się wydawać, że spotkanie zakończy się niespodziewanym wynikiem. 
 
Ostatecznie jednak Brondby wygrało wysoko, ale odrabianie strat rozpoczęło dopiero w 53. minucie. Wtedy gola na 1:1 zdobył Besar Halimi. Kolejne bramki gospodarze zdobyli już bardzo szybko, bo w 66. minucie na tablicy wyników widniało już 4:1. Bramkową zdobyczą mogli pochwalić się: Hany Mukhta, Simon Tibbling i wspomniany już Wilczek. 
 
Duży wpływ na przebieg rywalizacji miała czerwona kartka, którą pod koniec pierwszej połowy zobaczył jednen z graczy gości. W osłabieniu Silkeborg nie był już w stanie skutecznie walczyć z Brondby. 
 
Dla polskiego napastnika był to dopiero drugi gol w tym sezonie duńskiej ekstraklasy. Reprezentant Polski nie jest tak skuteczny, jak w poprzednich rozrgwykach, które zakończył z 13 bramkami na koncie. 
 
Superliga – 12. kolejka
Brondby IF – Silkeborg IF 4:1 (0:1)
Halimi 53, Mukhta 56, Wilczek 60, Tibbling 66 – Nilsson 8
 
Sędzia:  Anders Poulsen
Widzów: 13 778
 
Żółte kartki: Rocker – Skytte, Moro
Czerwona kartka: Skytte 43

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.