Wołga Niżny Nowogród przegrała 0:3 ligowe spotkanie z Lokomotivem Moskwa. Duże znaczenie dla przebiegu spotkania miał fakt, że od 24. minuty goście z Nowogrodu mieli na boisku jednego zawodnika mniej od rywala.
 
Jak sugeruje rosyjski klub, po starciu Polczaka z N’Doye, Polak zasługiwał co najwyżej na żółtą kartkę, jednak decyzją sędziego klub Polaków musiał sobie radzić w osłabieniu. W 31. minucie spotkania, drugi z polskiej pary stoperów, Marcin Kowalczyk, sfaulował w polu karnym Maicona, a „jedenastkę” na gola zamienił Alexander Samedow. Przy tym starciu Polak zobaczył żółty kartonik.
 
Faulowany przy karnym Maicon zdobył drugą bramkę dla Lokomotivu tuż po zmianie stron. W 71. minucie N’Doye ustalił wynik meczu na 3:0.
 
Trzeci z Polaków w Wołdze, Ariel Borysiuk, całe spotkanie obserwował z ławki rezerwowych.
 
Priemjer-Liga – 24. kolejka
Lokomotiv Moskwa – Wołga Niżny Nowogród 3:0 (1:0)
Samedow 32 (k), Maicon 46, N’Doye 71
 
Sędzia: Vladislaw Bezborodov
Widzów: 8 110
 
Żółte kartki: Kowalczyk (Wołga)
Czerowna kartka: Polczak (24, Wołga)

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.