W ramach 10. kolejki angielskiej Premier League drużyna Grzegorza Krychowiaka – West Bromwich Albion podejmowała lidera tabeli – Manchester City. Goście zdominowali przebieg spotkania i wygrali „tylko” 3:2. W drużynie gospodarzy wystąpił nasz reprezentant i rozegrał 81 minut meczu.
Mecz był przyjemny dla oka kibica. Obie drużyny grały otwarcie, co dawało dużo szans do kontr ataków. Już w 10. minucie drużyna prowadzona przez Josepa Guardioli objęła prowadzenie. Po zagraniu piłki przez Fernandinho, bramkę zdobył Leroy Sane. Trzy minuty później nastąpiło wyrównanie. Gareth Barry zagrał za plecy „zdrzemniętej” obrony, a tam do piłki dotarł Jay Rodriguez, który nie miał problemów z pokonaniem golkipera gości. Po kwadransie meczu było już 2:1 dla drużyny gości. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Fernandinho, którego strzał po rykoszecie od Barry’ego dało prowadzenie drużynie Pepa Guardioli. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
Po zmianie stron szansę na wyrównanie miał Grzegorz Krychowiak. Jednak popularny „Krycha” uderzył wprost w Edersona. Przebieg spotkania kontrolowała drużyna z Manchesteru. Po koronkowej akcji w 64. minucie podwyższył Raheem Sterling, który dostawił tylko nogę po zagraniu z skrzydła przez Kyle Walkera. Mnóstwo kolejnych okazji goście marnowali, co w 92. minucie się zemściło. Po dośrodkowaniu Barry’ego piłkę niefortunnie wybijał Otamendi, doszedł do niej Matt Phillips i zmniejszył rozmiar porażki na 2:3.
Wynik meczu nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Manchester City dominował w każdym względzie i powinien wysoko wygrać.
Nas cieszy regularna gra reprezentanta Polski. Chodź to był trudny mecz Krychowiak pokazał się z dobrej strony. Szkoda niewykorzystanej sytuacji na początku drugiej połowy. To mogłoby sprawić niespodziankę, a przede wszystkim dać naszemu rodakowi nagrodę ze dobre występy w klubie.
Premier League – 10. kolejka
West Bromwich Albion – Manchester City 2:3 (1:2)
Jay Rodriguez 13, Matthew Phillips 92 – Leroy Sane 10, Fernandinho 15, Raheem Sterling 64
Sędzia: Mike Jones
Widzów: 24 003
Żółte kartki: Jonny Evans, Ahmed Hegazy – Gabriel Jesus, Nicolas Otamendi, Kyle Walker
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.