Zestawienie jedenastki weekendu skupia się na zawodnikach, którzy chodź by na „minutę” wyszli na boisko, a ich drużyna gra przynajmniej w drugiej lidze. Również zamieszczane są nazwiska piłkarzy regularnie grających w reprezentacji Polski, chociaż miejsca w na murawie w miniony weekend dla nich zabrakło. Dobierani są zawodnicy do standardowego systemu 4-4-2.
Bramkarz:
Łukasz Fabiański – trafia jako bramkarz minionego weekendu. Chodź jego drużyna przegrała 1:2, to ten mecz może zaliczyć do udanych. Został najwyżej oceniony spośród zawodników ze swojej ekipy.
Łukasz Skowron jako jedyny z pośród polskich bramkarzy w ligach zagranicznych, mógł świętować zwycięstwo swojego zespołu, bowiem jego ekipa St. Patricks wygrała w lidze Irlandzkiej z Cork City 4:2. Natomiast Filip Bednarek (De Graafschap) i Bartłomiej Żynel (Liefering) pomogli swoim drużynom zdobyć jeden punk. Niestety Bartosz Białkowski (Ipswich), Patryk Procek (Achnas), Tomasz Kuszczak (Birmingham) i Paweł Kieszek (Cordoba) nie uratowali swoich zespołów od porażki, chodź zagrali w ostatnich meczach pełne 90 minut. Nasi inni reprezentanci Polski: Wojciech Szczęsny (Juventus) i Artur Boruc (Bournemouth) i Łukasz Skorupski (AS Roma) całe swoje spotkania oglądali z ławek rezerwowych rezerwowej gości.
Stoperzy:
Na miano stopera tygodnia zasłużył niezastąpiony Kamil Glik. Jego drużyna AS Monaco wygrało z Cean 2:0, a nasz reprezentant rozegrał pełne zawody. Drugim stoperem obok Glika został Maciej Wilusz z FK Rostów. Jako jedyny spośród pozostałych stoperów pomógł swojej drużynie zdobyć punkt w meczu i rozegrał całe spotkanie (remis 1:1 z Tosno).
Igor Lewczuk (Bordeaux), Thiago Cionek (Palermo) i Damien Perquis (Ajaccio) spędzili na murawie 90 minut, ale niestety ich drużyny przegrały swoje mecze w lidze.
Prawy obrońca:
Jeden z najtrudniejszych wyborów. Ostatecznie na tą pozycję wybrany został Tomasz Kędziora, który pomógł Dynamo Kijów wygrać mecz na szczycie z Szachtarem Donieck.
Mecz Pawła Olkowskiego (Koeln) również zakończył się bezbramkowym remisem (z Werder Brema), ale nie był prestiżowym. Natomiast ostatnio powoływany do kadry reprezentacji Polski – Bartosz Bereszyński obejrzał mecz swojej drużyny Sampdorii spoza murawy.
Lewy Obrońca:
Żaden nasz reprezentant nie zagrał na tej pozycji poza granicami kraju. Ale miejsca na boisku nie możemy pozostawiać pustego, miano lewego obrońcy otrzymuje Maciej Rybus z Lokomotiwu Moskwy. Co prawda grał dopiero od 76 minuty na pozycji lewego pomocnika, ale zabrakło konkurencji. Jego drużyna wygrała 2:0 z FK Krasnodar.
Defensywny pomocnik:
Tu również bez niespodzianki, nasz Grzesiek Krychowiak jako jedyny z defensywnych pomocników rozegrał pełny mecz. Inna kwestia, że jego drużyna West Bromwich Albion przegrało na wyjeździe 0:1 z Southampton.
Pozostali zawodnicy grający na tej pozycji, tj. Janusz Gol (Amkar Perm) i Eugen Polański (Hoffenheim), weszli do gry w drugich połowach meczów. Ich drużyny zakończyły swoje zawody remisem.
Prawy pomocnik:
Wybór zgodny z decyzjami trenera naszej kadry Adama Nawałki. Jakub Błaszczykowski (Wolfsburg) rozegrał cały mecz, a jego drużyna zremisowała 1:1 z Hoffenheim. To był przyzwoity występ naszego reprezentanta, przebywał często przy piłce i miał dużo celnych podań.
Paweł Wszołek (Queens Park Rangers F.C.) również zaliczył 90. minut oraz jego mecz zakończył się wynikiem 1-1 z Boltonem, natomiast Championship jest niżej notowana niż Bundesliga.
Prawy pomocnik:
Decyzja o wyborze Waldemara Soboty (St. Pauli) może zaskoczyć, tym bardziej, że jego drużyna tylko zremisowała 1:1. Natomiast w przeciwieństwie do Kamila Grosickiego (Hull City), Sobota rozegrał pełne spotkania, a „Turbo Grosik” zszedł z murawy w 64. minucie.
Ofensywny pomocnik:
Niewątpliwie ten weekend należał do Karola Linettego (Sampdoria), który zagrał cały mecz. Jego drużyna wysoko pokonała Crotone 5:0, a Linetty strzelił jednego z goli.
Jakub Serafin (Haugesund) również rozegrał pełne zawody, a jego drużyna wygrała w najwyższej lidze norweskiej 1:0 z Haugesund. Inny ofensywny pomocnik – Piotr Zieliński (Napoli) wszedł na plac gry w 72. minucie, a jego drużyna zremisowała bezbramkowo z Interem Mediolan.
Nastnicy:
Aż ośmiu Polaków wystąpiło na tej pozycji w ligach zagranicznych. Oczywiście pierwszym wyborem jest Robert Lewandowski (Bayern Monachium). Zagrał od pierwszej do ostatniej sekundy w wygranym meczu 1:0 z Hamburgiem. Co prawda nie był to wyjątkowy mecz w wykonaniu kapitana reprezentacji Polski, ale siedmiu pozostałych piłkarzy, albo nie wystąpili w pełnym wymiarze czasowym, albo ich drużyna nie wygrała meczu. Drugim wyborem jest Dawid Kownacki (Sampdoria). W prawdzie wszedł na murawę w drugiej części gry, ale to było” wejście smoka”, gdyż tak jak Linetty w tym meczu strzelił bramkę.
Brondby z Kamilem Wilczkiem w składzie wygrało 1:0 z Helsingor, a Polak grał do 75 minuty. Również drużyna Mariusza Stępińskiego (Chievo) wygrała swój mecz (3:2 z Hellas Werona), a Stępiński wszedł na plac gry dziesięć minut przed końcem spotkania. Tomasz Kupisz (Cesena) zagrał cały mecz, ale nie potrafił pokonać golkipera Foggia i mecz zakończył się podziałem punktów 3:3. Drużyny Łukasza Teodorczyka (Anderlecht) i Piotra Grzelczaka (Platania) przegrały swoje mecze 0:1. Ten pierwszy cudem uniknął wydalenia z boiska w pierwszej połowie za świadome kopnięcie obrońcy rywala. Ostatni nasz zawodnik Piotr Parzyszek (PEC Zwolle) rozegrał 75 minut w meczu z N.A.C. Breda, niestety przegranym 0:2.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.