Remis VFL Wolfsburg z 1. FSV Mainz 05 – 90 minut Kuby Błaszczykowskiego

W ramach 7. kolejki Bundesligi VfL Wolfsburg podejował zespół FSV Mainz 05 na stadionie Volkswagen Arena. Cały mecz w barwach Wilków rozegrał Jakub Błaszczykowski.

Od początku spotkania mecz był wyrównany. Żadna ze stron nie podejmowała wielkiego ryzyka. Obie drużyny postawiły sobie ze priorytet nie stracić bramki. Pierwsze poważne zagrożenie nastąpiło w 25. minucie, kiedy drużyna z Moguncji stworzyła sobie sytuacje bramkową. Jednak uderzenie Muto zostało zatrzymane przez golkipera. Do końca pierwszej odsłony, mecz toczył się głównie w środkowej części boiska. Dużo twardej gry zaowocowało dwiema żółtymi kartkami dla gospodarzy. Reprezentant Polski nie błyszczał, chodź i nie odstawał od kolegów z drużyny.

Obraz gry w drógiej połowie niewiele się zmienił. Blisko szczęścia był Origi w 52. minucie, jednak zabrakło zimnej krwi. Dopiero dwie minuty później piłkarze Martina Schmidta objęli prowadzenie. Po zagraniu piłki z rzutu rożnego przez Daniela Didaviego, skutecznością popisał się Joshua Guilavogui. Gospodarze cieszyli się z prowadzenia niespełna 20 minut. Wtedy to Levin Mete Oztunali dograł futbolówkę do Yoshinori Muto, a ten celnym strzałem doprowadził do remisu. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie i mecz zakończył się podziałem punktów. Dużo ostrej gry co wymusiło na arbitże pokazanie ośmiu żółtych kartek.

Remis to sprawiedliwy wynik patrząc na przebieg spotkania. Cieszy nas powrót do gry Jakuba Błaszczykowskiego po czasowych problemach ze zdrowiem. Nie był to mecz życia Polaka, ale również nie popełnił karygodnych błędów. 90 minut wybiegane na boisku to dobra prognoza przed czwartkowym meczem eliminacyjnym, na który Kuba został powołany przez selekconera Adama Nawałkę.

Bundesliga – 7. kolejka
VfL Wolfsburg – 1. FSV Mainz 1:1 (0:0)
Joshua Guilavogui 55 – Yoshinori Muto 74

Sędzia: Robert Hartmann
Widzów: 25 000

Żółte kartki: Joshua Guilavogui, Yunus Malli, Paul-Georges Ntep – Stefan Bell, Levin Öztunali, Giulio Donati, Danny Latza
Czerwona kartka: Paul-Georges Ntep (dwie żólte)