Skończyło się EURO, kończy się okno transferowe, wracamy więc na europejskie boiska, by jak co roku kibicować polskim rodzynkom w najlepszych ligach świata.
Mimo że sezon na dobre się jeszcze nie rozpoczął, z dużą dawką pewności możemy stwierdzić, że będzie on najlepszym dla polskich piłkarzy w całym XXI wieku. Przed wami lista największych wydarzeń nadchodzącego sezonu.
Polak zdobędzie mistrzostwo Ligue 1. Udane EURO we Francji zaowocowało transferami reprezentantów do pierwszych trzech drużyn poprzedniego sezonu. Największe szanse ma oczywiście Grzegorz Krychowiak w niedoścignionym od czterech lat PSG, na którego potknięcia czyhać będą Kamil Glik z AS Monaco i Maciej Rybus z Olympique Lyon. Przy odrobinie szczęścia całą trójkę zobaczymy w Lidze Mistrzów (o ile Glik i spółka wyeliminują hiszpański Villareal).
Miejsce na podium Serie A jest nasze. Juventus jak co sezon znajduje się poza zasięgiem ligowych rywali, ale srebrny i brązowy medal są na wyciągnięcie ręki. Wojciech Szczęsny spisywał się w bramce AS Romy na tyle dobrze, by zagwarantować sobie przedłużenie wypożyczenia na kolejny sezon. Przejście Arka Milika i Piotra Zielińskiego do SSC Napoli traktowane jest we Włoszech nie jako uzupełnienie, ale jako wzmocnienie kadry przed walką w LM. Jeśli nagle nie przebudzą się drużyny z Mediolanu (czwarty Inter miał do trzeciej Romy 13 punktów straty, a Milan aż 23) nikt nie powinien naszym reprezentantom odebrać miejsca „na pudle”.
Kolejne mistrzostwo Niemiec. Do tego faktu zdążyliśmy się akurat już przyzwyczaić. Statystycy jak co roku w roli największego faworyta upatrują Bayern Monachium, a jedynym godnym przeciwnikiem wydaje się odmieniona BVB. Dla nas największą zagadką jest to, czy Lewy obroni tytuł króla strzelców. Będziemy trzymać za niego kciuki, jednocześnie licząc na odrodzenie się w Bundeslidze nowego wilka, Jakuba Błaszczykowskiego.
Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Passa 21 lat bez polskiej ekipy w najważniejszych klubowych rozgrywkach Europy lada moment dobiegnie końca (chyba że ekipa Dundalk sprawi największy cud w swojej futbolowej historii i wyeliminuje mistrza Polski), mimo że mamy do czynienia z najsłabszą Legią od lat. Na szczęście regularne występy w Lidze Europy w poprzednich sezonach zaprocentowały rozstawieniem w IV rundzie eliminacji LM, dzięki czemu bramy do raju stoją szeroko otwarte.
Sezon 16/17 zapowiada się bardzo obiecująco dla polskich kibiców. Sporo zdarzyło się podczas letniego okienka transferowego (a może zdarzyć się jeszcze więcej, europejskie kluby wciąż obserwują Grosickiego i Pazdana), czekamy na dobre występy debiutantów w LM (m.in. Milik, Zieliński) i niespodzianki takie jak mistrzostwo Leicester z Wasilewskim składzie. Jedno wiem na pewno- ten sezon będzie dla polskich kibiców niezapomniany.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.