Łukasz Gikiewicz prawdopodobnie już latem opuści Bułgarię. Polski napastnik podważył decyzję trenera i chciał wykonywać rzut karny podyktowany po faulu na nim. Do piłki podszedł jednak wyznaczony do tego Borislav Tsonev.
Polak był wściekły, nie cieszył się z bramki oraz nie pogratulował koledze z drużyny. Trener drużyny z Sofii, Stoycho Stoev postanowił odsunąć napastnika od pierwszej drużyny.
– Jaka jest sytuacja Gikiewicza? Normalna. Moim zdaniem istnieje pewna granica. Jeśli się ją przekroczy, to każdy musi ponieść tego konsekwencje – powiedział trener.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.