Ariel Borysiuk nie ma obecnie szans na grę w 1. FC Kaiserslautern. Pomocnik może liczyć jedynie na grę w czwartoligowych rezerwach „Czerwonych Diabłów” i liczy, że w trakcie najbliższego okienka transferowego zmieni klub.

22-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym wyjaśnił swoją obecną sytuację – Przyszedł nowy szkoleniowiec, Kosta Runjaic, sprowadził swoich zawodników, którzy widocznie bardziej mu pasują. Ale jakież ja mogę mieć pretensje? Kaiserslautern zaczęło grać bardzo dobrze, więc jakieś większe zmiany w składzie w grę nie wchodziły. Jasne, bardzo chciałbym grać, bo jestem ambitnym facetem, lecz brutalnie mówiąc – nie ma na to szans – zdradził zawodnik, który eliminacje przyszłorocznego mundialu rozpoczął jako podstawowy gracz reprezentacji Polski.

Borysiuk byłby gotowy związać sie z jednym z klubów z rosyjskiej Prjemier Ligi. Już w lutym był on blisko Wołgi Niżny Nowogród, jednak wówczas na transfer nie wyraził zgody niemiecki klub – Tego bym nie wykluczał, ale najważniejsze to zacząć grać na w miarę wysokim poziomie. Chyba jednak z Niemiec trzeba się będzie ruszyć. Najistotniejszy jest fakt, żeby dojść do porozumienia z działaczami Kaiserslautern, by dali zgodę na wypożyczenie. Nie chciałbym się pomylić, ale nie powinno być z tym kłopotu. Od stycznia chcę znaleźć się w nowej drużynie – powiedział „PS” 9-krotny reprezentant Polski.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.