Jak informuje ”Przegląd Sportowy” młody obrońca GKSu Bełchatów Seweryn Michalski obserwowany był przez przedstawicieli jednego z najlepszych angielskich klubów mianowicie Liverpool FC.
18-latek nie zaprezentował się jednak najlepiej. To po jego błędzie padła bramka.
Sprawę skomentował prezes Marcin Szymczyk, który najwyraźniej zdziwiony był całą sytuacją – Byliśmy zaskoczeni faksem, który dotarł do naszego klubu. To duża niespodzianka i dla nas jak i dla naszego wychowanka.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.