Hiszpańska Malaga w dalszym ciągu nie może pogodzić się z tym, że na ćwierćfinale zakończyła zmagania w tegorocznej Lidze Mistrzów. Klub uważa, że Borussia w rewanżowym spotkaniu zwycięskiego gola zdobyła z pozycji spalonej.
Hiszpanie złożyli już oficjalny protest związku z wypaczeniem wyniku wtorkowego meczu. Zdaniem Roberta Lewandowskiego nikt nie może mieć żadnych pretensji, bo jedna z bramek dla gości również padła ze spalonego.
– Wychodzi na zero, bo przecież drugi gol dla Malagi również był ze spalonego. Nikt więc nie może mieć żadnych pretensji. Teraz to nie ma znaczenia, jesteśmy w półfinale i tyle. Kiedy strzeliliśmy zwycięskiego gola, sprawdziłem, czy sędziowie go zaliczyli, a potem się cieszyłem. Miałem jednak w głowie to, że trzeba wytrzymać jeszcze minutę do końca – powiedział polski napastnik w rozmowie z „Super Expressem”.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.