Zespół Kamila Grosickiego Sivasspor Kulübü nie zdołał wygrać z liderem ligi tureckiej Galatasaray Stambuł, który pewnie zmierza po mistrzowski tytuł. Doznali dotkliwej porażki aż 0:4 na własnym boisku. Jedynym pocieszeniem dla polskich kibiców jest to, że Kamil Grosicki rozegrał całe spotkanie.
Polak od początku meczu był aktywnym zawodnikiem. Już w 5. minucie spotkania dośrodkował w pole karne zespołu gości, ale niestety nikt z jego kolegów nie wykorzystał centry.
W 9. minucie po raz kolejny Grosicki dał o sobie znać rywalom. Przeprowadził piękny rajd lewą strona boiska, gdzie minął dwóch rywali i dograł piłkę do kolegi z zespołu, ale ten nie zdołał oddać celnego strzału.
W 14. minucie meczu Galatasaray objął prowadzenie, strzelcem gola Necati Ates.
Do końca pierwszej połowy Polak jeszcze tylko raz dał o sobie znać, kiedy w 25. minucie próbował znowu dośrodkować do swoich kolegów, ale żaden z nich nie zamknął akcji.
Od początku drugiej połowy popularny „Grosik” znowu był bardzo aktywny na boisku. W 61. minucie spotkania dograł piłkę do Ricardo Pedriela, a ten zza pola karnego uderzył w światło bramki, jednak bramkarz Galatasaray umiejętnie wybił ją na rzut rożny.
Kolejny gol dla lidera tureckiej ligi padł w 64. minucie, strzelcem Tomas Ujfalusi. Galatasaray prowadził już 0:2.
Cztery minuty później Grosicki miał jedyną okazję w tym meczu na strzelenie gola. Po podaniu Karakasa, reprezentant Polski uderzył bardzo sprytnie w długi róg bramki, ale Muslera znowu wykazał się fantastyczną interwencją.
W 81. minucie kolejnego gola dla gości zdobył Aydin Yilmaz.
Do końca meczu „Grosik” oddał jeszcze jeden strzał, który niestety dla kibiców Sivassporu, przeleciał obok bramki.
Natomiast goście dobili gospodarzy kolejna bramką na 0:4 w doliczonym czasie gry. Drugie trafienie w tym meczu zaliczył Necati Ates.
Po wygranej Galatasaray ma już na koncie 66 punktów i jest pewnym liderem. Natomiast Sivasspor zajmuje siódme miejsce z dorobkiem 43 punktów.
Süper Lig – 29. kolejka
Sivasspor Kulübü – Galatasaray Stambuł 0:4 (0:1)
Ateş 14, 90, Ujfalusi 64, Yılmaz 81
Sędzia: Halis Ozkahya
Żółte kartki: Eneramo, Kavuk, Rajnoch – Melo, Riera, Yilmaz
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.