Dziś kolejny sprawdzian przed drużyną Franciszka Smudy. Tym razem rywalem reprezentacji Polski będzie Portugalia. Pomimo wielu problemów i niejasności mecz odbędzie się przy pełnych trybunach na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Jak już za pewne każdy wie w meczu nie zobaczymy naszego „super snajpera” Roberta Lewandowskiego, którego nieobecność w tym meczu spowodowana jest drobnym urazem uda. Oprócz piłkarza Borussii Dortmund, w meczu nie zagra także Arkadiusz Głowacki.

W reprezentacji Portugalii nieobecni będą Jose Bosingwa oraz Ricardo Carvalho, którzy przez konflikt z selekcjonerem nie otrzymali powołania na ten mecz. Nie wystąpią także kontuzjowani Carlos Martins i Silvestre Varela.

Zdecydowanym faworytem środowego pojedynku są Portugalczycy. Świadczy o tym nie tylko znaczna różnica miejsc zajmowanych w rankingu FIFA, ale także sukcesy, jakie odnosiły obie reprezentacje w minionych latach. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego na sześciu ostatnich imprezach piłkarskich wychodził z grupy, a w 2004 roku został wicemistrzem Europy. Z kolei „biało-czerwoni” musieli się zadowolić jedynie udziałem w EURO 2008 i grą na Mistrzostwach Świata w 2002 i 2006 roku. Ostatni znaczący sukces odnieśli dwadzieścia lat temu, kiedy zajęli trzecie miejsce na Mundialu w Hiszpanii.

Za Portugalią przemawia również fakt, że w jej składzie zagra jeden z najlepszych piłkarzy na świecie – Cristiano Ronaldo. Piłkarz Realu Madryt w obecnym sezonie prezentuje bardzo wysoką formę. W 38 występach strzelił aż 39 bramek. Najlepszym strzelcem Polaków jest z kolei nie obecny Robert Lewandowski. Napastnik Borussii Dortmund trafiał 24 razy, ale potrzebował do tego dwóch spotkań więcej od Portugalczyka.

Polska – Portugalia

29 lutego, 20:45

Przewidywane składy:

Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Damien Perquis, Jakub Wawrzyniak – Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski, Dariusz Dudka, Ludovic Obraniak, Maciej Rybus – Ireneusz Jeleń

Portugalia: Rui Patricio – Joao Pereira, Bruno Alves, Pepe, Fabio Coentrao – Raul Meireles – Joao Moutinho, Manuel Fernandes – Nani, Cristiano Ronaldo – Helder Postiga

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.