Od tego poniedziałku regularnie co tydzień będziemy Wam prezentowali jedenastkę polskich piłkarzy występujących za granicą, którzy w ciągu minionych siedmiu dni wyróżniali się na tle innych.

BRAMKARZ:

Radosław Cierzniak (Dundee United FC) – 30-latek w tym sezonie dobre występy przeplatał przeciętnymi, lecz w sobotnim meczu z Saint Johnstone był pewnym punktem „Mandarynek”, kilkakrotnie (szczególnie w drugiej połowie) ratując ich przed stratą bramki. Niestety koledzy nie dostosowali się do jego poziomu i Dundee przegrało 0:1. Przy przepuszczonej bramce Cierzniak nie miał nic do powiedzenia.

OBROŃCY:

Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – Reprezentant Polski w ostatnim ligowym meczu z Bayernem Monachium nie wystąpił z powodu kontuzji, ale na nagrodę zasługuje jego postawa w półfinale Ligi Mistrzów. W rewanżu z Realem Madryt wespół z Jakubem Błaszczykowskim przyćmił samego Cristiano Ronaldo na tyle, że Portugalczyk nie potrafił trafić do siatki, a „Królewscy” pożegnali się z tymi elitarnymi rozgrywkami.

Łukasz Szukała (Steaua Bukareszt) – Jego gol mówi sam za siebie. Tej nominacji nie trzeba chyba tłumaczyć. Zdobył bramkę, a Ciprian Tătăruşanu zachował czyste konto. Czego chcieć więcej od stopera? Dzięki wygranej nad Pandurii Târgu Jiu i remisowi Petrolulu Ploeszti z Turnu Severin Steaua mogła świętować kolejne mistrzostwo kraju.

Jarosław Fojut (Tromsø IL) – Niedoszły piłkarz Celtiku Glasgow odbudowuje formę w Norwegii i z meczu na mecz idzie mu coraz lepiej. Zdołał już wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie Tromsø. W niedzielę „Chłopcy” z Fojutem w podstawowej jedenastce zremisowali na wyjeździe z Hønefoss BK 1:1.

Sebastian Boenisch (Bayer Leverkusen) – Po dwóch spotkaniach przerwy wrócił do składu „Aptekarzy” i pomógł w wygranym 2:0 pojedynku z 1. FC Nürnberg. Jego wkład został doceniony przez dziennikarzy magazynu „Kicker”, którzy ocenili go na solidne 2,5.

POMOCNICY:

Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) – Przypadek podobny do Łukasza Piszczka. Polacy zdetronizowali gwiazdę „Królewskich” i nie pozwolili mu błyszczeć, przyczyniając się do awansu do finału. Za „Kubą” przmawia również asysta w „małym finale Ligi Mistrzów” z Bayernem.

Ariel Borysiuk (1. FC Kaiserslautern) – Rozegrał niezłe zawody przeciwko FSV Frankfurt. Przez 90 minut czyścił przedpole i przerywał akcje gości. Ci zdobyli tylko jedną bramkę, „Czerwone Diabły” – cztery. Od „Kickera” dostał 3, co też jest dobrym wynikiem.

Grzegorz Krychowiak (Stade de Reims) – Beniaminek jako pierwszy stracił bramkę w starciu z Ajaccio, lecz potrafił odrobić straty i przyjezdni dzięki dobrej postawie Polaka nie stanowili dużego zagrożenia. Krychowiak był bardzo bliski strzelenia gola, lecz jego potężne uderzenie z ponad 20 metrów zdołał odbić Guillermo Ochoa.

Jakub Wilk (Žalgiris Wilno) – Dzięki jego asyście z 90. minuty meczu z Atlantasem Kłajpeda nie była potrzebna dogrywka i podopieczni Marka Zuba awansowali do finału Pucharu Litwy, a którym zmierzą się z FC Šiauliai.

NAPASTNICY:

Artur Sobiech (Hannover 96) – Wszedł za kontuzjowanego Mohammeda Abdellaoue i zrobił to, czego oczekują od niego wszyscy w Hanowerze – strzelił bramkę. A potrzebował na to niewiele ponad minutę! W drugiej odsłonie dorzucił jeszcze asystę, lecz H96 jedynie zremisował z Mainz.

Piotr Parzyszek (De Graafschap) – Młody snajper regularnie strzela dla spadkowicza z Eredivisie. Inaczej nie było w piątek. Zespół z Doetinchem rozbił 4:1 FC Den Bosch, a 19-latek może się już poszczycić dwucyfrowym dorobkiem bramkowym na zapleczu holenderskiej ekstraklasy.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.