Aż cztery gole przepuścił Łukasz Fabiański w spotkaniu Swansea City z Liverpoolem. Zwłasza drugi gol dla „The Reds” mocno obciąża konto polskeigo golkipera.

Zwłasza pierwsza połowa to bardzo dobry występ Fabiańskiego. Obronił kilka groźnych strzałów i między innymi jemu „Łabędzie” zawdzięczały zaledwie jednego gola do odrobienia.

Jednak druga połowa zaczeła się pechowo. w 51. minucie Fabiański chcąc wybić piłkę z własnego pola karnego trafił w plecy Adama Lallany, a ta wpadła do bramki.

Goście z Walii szybko odpowiedzieli golem Sigurðssona, ale potem piłkę z siatki wyciągnał wyłącznie Fabiański.

Premier League – 19. kolejka
Liverpool – Swansea City 4:1 (1:0)
Moreno 33, Lallana 51, 61, Shelvey (sam) 69 – Sigurðsson 52

Sędzia: Andre Marriner
Widzów: 44 714

Żółte kartki: Škrtel (Liverpool)

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.