Gra na zapleczu rosyjskiej ekstraklasy już od roku. Wyjeżdżał na Wschód z II-ligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, a już niedługo może grać z CSKA, czy Zenitem. Zapraszamy na wywiad z Piotrem Gurzędą!

1.Twój transfer dla wielu ludzi był zaskoczeniem. W końcu niecodziennie piłkarz z II ligipolskiej odchodzi do niezłego, zagranicznego klubu. Jak to się stało, że trafiłeś do Rosji?
W transferze pomógł mi Świętej Pamięci trener Jerzy Masztaler, który był moim pierwszym szkoleniowcem w Świcie. Kilkanaście lat wcześniej grał u niego w drużynie, również w Świcie, obecny drugi trener Shinnika. Shinnik poszukiwał środkowego obrońcy i o pomoc zwrócił się do trenera Masztalera. Trener Masztaler polecił moją osobę i tak znalazłem się na testach w Rosji. Na pierwszy obóz w Jarosławiu zostali zaproszeni zawodnicy aspirujący do gry w tym zespole plus juniorzy i zawodnicy po kontuzjach bądź grający niewiele w poprzednim sezonie. Poszło mi na tyle dobrze, że zaproponowano mi drugi obóz w Turcji, już z całym zespołem. Tam miało się wyjaśnić co dalej. Po sparingach na tym obozie trener uznał, że przydam się w zespole i zaproponowano mi kontrakt.

2. Jakie miałeś pierwsze skojarzenia z krajem? Byłeś od razu zdecydowany na transfer?
O Rosji przed przyjazdem wiedziałem niewiele. Wierzyłem stereotypom i miałem pewne obawy dotyczące tego, jak zostanę przyjęty w drużynie. Nie znałem też języka co na pewno wzbudzało u mnie pewien niepokój. Na transfer jednak byłem zdecydowany od razu, niecodziennie trafia się taka możliwość

3. Jak oceniasz poziom rozgrywek na zapleczu rosyjskiej ekstraklasy?
Poziom drugiej ligi rosyjskiej jest na pewno wysoki. Gra się tu szybką, techniczną piłkę, zawodnicy rzadko pozbywają się jej w nieprzemyślany sposób. W naszym zespole występuje wielu byłych i obecnych reprezentantów różnych krajów, oraz zawodnicy z przeszłością w Premjer Lidze, a także w klubach Europy Zachodniej.

4. W Rosji macie wiele długich wyjazdów. Jak podróżujecie na mecze?
Terminarz ligi przypomina nieco ten z NBA – drużyna gra na zmianę kilka spotkań pod rząd u siebie i na wyjeździe. Grając daleko we Władywostoku, łatwiej i taniej dostać się do Chabarowska, aniżeli lecieć z powrotem do Jarosławia, by zagrać mecz u siebie, a 3 dni później lecieć na kolejne spotkanie. W Rosji występują różne strefy czasowe, więc poza męczącą podróżą dochodzi problem aklimatyzacji. Rosyjski Związek ustala więc spotkania drużyny tak, aby ta grała kilka meczów pod rząd w miastach oddalonych o siebie o jak najmniej kilometrów. Z racji dalekich odległości na mecze podróżujemy głównie samolotami, z Jarosławia bądź Moskwy.

5. Początek sezonu miałeś świetny – wywalczyłeś sobie miejsce w podstawowym składzie i długo go nie oddawałeś. Teraz jest już jednak nieco gorzej, co się stało?
Rzeczywiście początek sezonu był dla mnie wymarzony. Niestety, pod koniec rundy złapałem kontuzję, a w międzyczasie zmienił się trener. Ma swoją koncepcję, do której najwyraźniej nie pasuję. Przechodziłem już podobne sytuacje i nie zrażam się tym. Wierzę, że ciężka praca w końcu przyniesie efekt.

6. Jakim trenerem jest Yuri Gazzaev, do czego przykłada największą uwagę?
Trener Gazzaev nie jest typem trenera, który często krzyczy i rzuca bidonami. Na pierwszy rzut oka wydaje się być nieco flegmatyczny, na odprawach trzeba się na prawdę namęczyć, aby cokolwiek usłyszeć z ostatniego rzędu. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to potrafi wstrząsnąć zespołem. W okresie przygotowawczym dużą uwagę przywiązuje przygotowaniu siłowemu i wytrzymałościowemu. Na pierwszym z obozów, w Soczi, codziennie rano, przez prawie dwa tygodnie trenowaliśmy na siłowni. Trener Gazzaev ponadto umiłował sobie ćwiczenia z gumami, polegającymi na tym, że jeden z zawodników biegnie na określonym odcinku, ciągnąc za sobą współpartnera, który go oporuje. Dużo uwagi trenerzy poświęcają treningowi skoczności. Najpopularniejszym ćwiczeniem są tzw. żabki Luiego, znienawidzone przez wszystkich zawodników.

7. Zajmujecie w tabeli 3 miejsce i macie duże szanse na awans. Czy w klubie jest duże ciśnienie na promocję do ekstraklasy?
W klubie nie ma jakiegoś wielkiego ciśnienia na awans, ale na pewno wszyscy na to liczą. Poczyniono już nawet pewne kroki, sprowadzając m.in. młodych zawodników, którzy mają zasilić rezerwy Shinnika po awansie i tam nabierać doświadczenia.

8. Przerwa zimowa jest równie długa jak w Polsce, jak przygotowujecie się do sezonu?
Przygotowania przebiegają na obozach poza Jarosławiem. Pierwszy z nich odbyliśmy w Soczi, teraz jesteśmy w tureckiej Antalyi. Kolejny obóz odbędzie się na Cyprze, gdzie będzie rozegrany turniej o Puchar Rosji. Grać będzie 8 najlepszych zespołów 2 ligi, podzielonych na dwie grupy. Ostatni obóz odbędzie się w Austrii bądź w Hiszpanii.

9. Jak wygląda atmosfera w szatni, z kim trzymasz się z drużyny najbliżej?

Zespół gra skutecznie i wygrywa więc atmosfera w szatni jest dobra. W polskiej szatni czułem się nieco pewniej, ale i tutaj z każdym dniem się rozkręcam. Coraz lepiej rozmawiam po rosyjsku i drużyna traktuje mnie już jak 'swojego’. Dużo pomaga mi Konstantin Dudchenko z Ukrainy. Ponadto przyjaźnię się z Allim N’dri z Wybrzeża Kości Słoniowej. Z pozostałą częścią zespołu też mam dobry kontakt, głównie z młodszymi zawodnikami.

10. Jak ocenisz Rosję pod względem poziomu rozwoju. Czy stereotyp kraju, w których nędza miesza się z bogactwem jest prawdziwy?
Rosja jest bogatym państwem jednakże nie widać tego po jej mieszkańcach. Dużo ludzi żyje w biedzie, starając się wyżyć za głodowe pensje. Miasta są stare i podniszczone, ale mają swój urok i wiele ciekawych miejsc. Duże pieniądze przeznacza się m.in. na sport. Na MŚ w 2018 planuje się w Rosji budowę kilku stadionów, a i te , które już istnieją robią wrażenie. Rzeczywiście da się zauważyć dysproporcję między bogatymi i biednymi. Klasa średnia występuje rzadko.

11. W swoim poprzednim klubie – Świcie Nowy Dwór Maz. spędziłeś 5 lat. Czy wyobrażasz sobie przez tak długi czas grać w Rosji?
Grając w Świcie, studiowałem jednocześnie na warszawskim AWFie, więc było to dla mnie wygodne rozwiązanie. Mogłem rozwijać się w swojej pasji i dodatkowo kształcić. W Rosji jestem sam i czasami brakuje mi ojczystego języka, ale przede wszystkim moich bliskich i przyjaciół. Na to czy tu zostanę składa się wiele czynników. Niczego jednak nie wykluczam.

12. Jakie masz plany na rundę wiosenną?
Chciałbym grać jak najwięcej i pomóc zespołowi w awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej w Rosji. Mam nadzieję, że zdrowie dopisze i ciężką pracą dopnę swego.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.