Bartłomiej Pawłowski po raz kolejny znalazł się na łamach hiszpańskich mediów. Ich zdaniem młody Polak jest jednym z najbardziej niedocenianych zawodników Primera Division.

Komentatorzy nie zapominają o konflikcie pomiędzy Jagiellonią Białystok, a Widzewem Łódź w związku z przenosinami młodego pomocnika do Hiszpanii.

„Pawłowski nie zagrał nawet 90 minut, a już ma na koncie piękną bramkę. Jest dynamicznym piłkarzem, bez ograniczeń, dysponującym dobrą techniką” – napisała „Marca”.

W spotkaniu przeciwko Realowi Valladolid Pawłowski zdobył przepiękną bramkę i kilka razy pokazał się z dobrej strony w akcjach ofensywnych swojego zespołu.

„Aklimatyzacja Polaka w Maladze nie jest najłatwiejsza. Ze względu na swój charakter i dojrzałość nie ma zbyt silnych więzi z innymi graczami i nierzadko można go zobaczyć w pojedynkę. Pawłowski obiecał jednak, że w ciągu trzech miesięcy będzie mówił po hiszpańsku. Tym samym do swojego polskiego, angielskiego i niemieckiego dorzuci kolejny język” – pisze na swoich łamach „Sur”.

We wczorajszym spotkaniu Pawłowski pojawił się na placu gry pojawił się po przerwie i choć nie zdobył bramki to zanotował kolejne dobre spotkanie. Pokazał się zarówno w ofensywie jak i defensywie co może zdziwić osoby, które pamiętają 21-letniego zawodnika z występów w Polsce gdzie niezbyt często pomagał kolegom w destrukcji.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.