Maciej Mielcarz, były bramkarz między innymi Korony Kielce oraz Górnika Łęczna, a od 4 lat broniący barw łódzkiego Widzewa znalazł się w kręgu zainteresowań ekipy 3-krotnego mistrza Rumunii – Rapidu Bukareszt. 

Ostatnie nieporozumienia na linii Mielcarz – Widzew są główną przyczyną prawdopodobnego rozbratu bramkarza z „Czerwonymi”. Od jakiegoś czasu Łodzianie borykają się z poważnymi problemami finansowymi, co doprowadziło tego lata do odejścia wielu zawodników pierwszego składu. Z klubem pożegnali się już między innymi Jarosław Bieniuk, Dudu Paraiba, Ugo Ukah, czy Mindaugas Panka, a końca „emigracji” nie widać. Z klubem z Bukaresztu pożegnał się za to podstawowy bramkarz – Danut Coman, który zasilił FC Vaslui tworząc w ten sposób lukę na pozycji bramkarza stołecznej ekipy.

W minionym sezonie Rapid Bukareszt zajął 4. miejsce w tabeli rumuńskiej Ligi I, co dało mu start w eliminacjach Ligi Europy. W drugiej rundzie na drodze Rumunów stanął fiński Myllykosken Pallo-47 i w pierwszym meczu uległ podopiecznym Ioana Sabau 1-3.

Polskim kibicom Rapid dał się poznać w zeszłym sezonie, kiedy to w ostatniej rundzie eliminacji LE wyeliminował Śląska Wrocław, a w Fazie Grupowej dwukrotnie przegrał z warszawską Legią.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.