Niespełna rok po sensacyjnym zwycięstwie klub Rafała Murawskiego ma szansę ponownie ograć „Dumę Katalonii”. Nasz reprezentant tym razem powinien pojawić się na boisku od pierwszych minut. Początek spotkania już dziś o 18:30.

Na korzyść mistrzów Rosji przemawiają statystyki. Mimo iż będzie to dopiero 7 spotkanie Rubina w Champions League są jedyną drużyną, z którą Barça ma ujemny bilans w tych elitarnych rozgrywkach. 20.10.2009 r  doznali sensacyjnej porażki na Camp Nou – 2:1. po golach  Riazantsev’a i Karadeniz’a . Drugi mecz w Kazaniu zakończył się bezbramkowym remisem. Na 9 spotkań z zespołami z Premier Ligi Rosjanie wygrali 2 z 3 w Barcelonie, 3 inne gry zakończył się remisem. Ponadto z pięciu dotychczasowych spotkań Barcelona wygrała tylko jedno: w sezonie 2002/03 pokonała 3:1 Lokomotiw Moskwa. Kolejne mecze kończyły się podziałem punktów, co tylko utwierdza w przekonaniu że Katalończyków na rosyjskiej ziemi opuszcza szczęście. Sądząc po niedawnej wypowiedzi Cristiana Ansaldi „Będziemy musieli odpierać ataki, tak jak będzie to tylko możliwe. Jeśli Bóg pozwoli, uda nam się wywalczyć remis lub zwyciężyć” obrońcy Rubinu, chyba  nie tylko w tym „Wołżanie” upatrują swoją szansę… Natomiast Katalończykom w stolicy Tatarstanu w odwróceniu złej passy ma pomóc kontuzjowany ostatnio Leo Messi. Argentyńczyk uraz kostki już wyleczył, ale wątpliwe jest, aby zagrał od pierwszej minuty.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.