Bartosz Kapustka coraz lepiej radzi sobie w Bundeslidze. Potwierdzeniem tego jest jego dzisiejszy występ w meczu, w którym jego SC Freiburg grał na wyjeździe z VfL Wolsfburg. Młody Polak strzelił premierowego gola w Bundeslidze, ale jego drużyna ostatecznie musiała uznać wyższość gospodarzy, przegrywając 1:3. 
 
Przed meczem polscy kibice mieli prawo liczyć na pojedynek Kapustki z Jakubem Błaszczykowskim. Tego drugiego zabrakło jednak w kadrze „Wilków“, co tylko potwierdza, że pozycja popularnego „Kuby“ w tym klubie nie jest najlepsza i jego odejście już zimą staje się coraz bardziej realne. Poza tym należy podkreślić, że w pierwszym składzie Freiburga nie znalazł się też Kapustka, który usiadł na łatwce rezerwowych. 
 
Mecz doskonale rozpoczął się dla Wolfsburga. Już w 4. minucie bramkę dla miejscowych strzelił Yannick Gerhardt. Po niespełna pół godzinie gry sytuacja gości zrobiła się bardzo zła, bo  na 2:0 podwyższył Yunus Malli. Taki wynik utrzymał się do przerwy. 
 
Po zmianie stron trener Freiburga postanowił wprowadzić do gry Kapustkę. Polak zameldował się na boisku w 53. minucie i była to udana zmiana. Niedługo później nasz piłkarz popisał się bowiem świetną akcją po prawej stronie boiska, wpadł w pole karne i świetnym strzałem zdobył gola kontaktowego. To trafienie mogło być impulsem dla gości, ale Wolfsburg odpowiedział bardzo szybko. Już dwie minuty później na 3:1 bramkę strzelił Yunus Malli.
 
Dla Kapustki był to dopiero trzeci mecz w Bundeslidze w barwach Freiburga. Do tej pory pomocnik dwukrotnie wchodził na boisko z ławki rezerwowych, a raz znalazł się w wyjściowym składzie. 
 
Bundesliga – 12. kolejka
VfL Wolsfburg – SC Freiburg 3:1 (2:0)
Gerhardt 4, Malli 29, 70 – Kapustka 68
 
Sędzia: Manuel Grafe
Widzów: 23 744
 
Żółte kartki: Tisserand – Koch, Kath

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.